Plaga żmij zygzakowatych obserwowana ostatnio w Kocie wywołała niepokój

i wątpliwości mieszkańców. Nie wszyscy wiedzą, jak zachować się w razie ukąszenia

i gdzie szukać pomocy. Wbrew wcześniejszym informacjom podanym przez wójta Otulakowskiego, surowica nie jest dostępna

w Jedwabnie, tylko w szpitalach – szczycieńskim i olsztyńskim.

Plaga żmij zygzakowatych obserwowana ostatnio w Kocie wywołała niepokój i wątpliwości mieszkańców. Nie wszyscy wiedzą, jak zachować się w razie ukąszenia

i gdzie szukać pomocy. Wbrew wcześniejszym informacjom podanym przez wójta Otulakowskiego, surowica nie jest dostępna w Jedwabnie, tylko w szpitalach – szczycieńskim i olsztyńskim.

Po surowicę do szpitala

Kilka tygodni temu pisaliśmy o kłopotach, jakie mieszkańcy Kota, małej wsi w gminie Jedwabno, mają ze żmijami zygzakowatymi. Gady te w tym roku pojawiły się tu w większej liczbie niż dotychczas. Można je spotkać na posesjach, w zabudowaniach gospodarczych czy ogródkach. Plaga żmij budzi niepokój, bo nie każdy wie, jak zachować się w razie ukąszenia przez gada oraz gdzie się udać po pomoc. Wójt Jedwabna Krzysztof Otulakowski, apelując do mieszkańców o spokój, zapewniał, że surowicę można dostać w Jedwabnie. Tymczasem takiej możliwości nie ma. Jak mówi nam doktor Halina Ważna prowadząca w stolicy gminy przychodnię, lek ten podaje się tylko w warunkach szpitalnych.

- My nigdy nie mieliśmy surowicy w przychodni. Dysponuje nią izba przyjęć szpitala w Szczytnie oraz szpitale w Olsztynie – mówi doktor Ważna. Radzi, by w przypadku ukąszenia, natychmiast wzywać pogotowie, które przewiezie chorego do najbliższego punktu, gdzie otrzyma lek. Skąd wcześniejsza informacja o tym, że surowicę można dostać w Jedwabnie? Wójt Krzysztof Otulakowski tłumaczy, że doszło do nieporozumienia.

- Jakiś czas temu w Lipnikach odbywało się spotkanie z herpetologiem (znawcą gadów – przyp. red.), od którego miałem informację, że na obszarach zagrożonych występowaniem żmij surowica powinna być dostępna – wyjaśnia wójt.

(ew)