WPZ Lemany, jeden z najmłodszych zespołów naszego powiatu, po raz pierwszy w swojej historii przystąpił do rozgrywek klasy A. Początek łatwy nie był, ale z czasem drużyna się rozkręciła i poczynała sobie naprawdę nieźle. Po rundzie jesiennej zajmuje 3. miejsce z niewielką stratą do lidera.

MIŁA NIESPODZIANKA

- Liczyliśmy, że zdobędziemy w granicach 20-22 punktów i zajmiemy miejsce w pierwszej szóstce - zwierza się "Kurkowi" trener Tadeusz Sosnowski. Jak się jednak okazało, zespół spisał się lepiej niż zakładano. Z dorobkiem 26 punktów zajmuje trzecie miejsce, tracąc do prowadzącej pary zaledwie 2 punkty. Pojawiła się zatem szansa na awans do ligi okręgowej. Opiekun lemańskiej drużyny studzi jednak zapędy, twierdząc, że należy się na razie cieszyć z tego, co osiągnięto.

Pierwsze spotkania wcale nie zapowiadały aż tak dobrego końca rundy jesiennej. Podopieczni Tadeusza Sosnowskiego w debiucie w klasie A bezbramkowo zremisowali przed własną publicznością, a w kolejnych meczach bywało różnie. Imponujący był finisz. WPZ wygrał pięć ostatnich spotkań, zdobywając w nich 23 bramki. - Myślę, że chłopcy "załapali", że o coś można powalczyć - mówi Tadeusz Sosnowski. - Zaczęli się bardziej przykładać, było lepsze zgranie.

Na szczególną uwagę zasługuje efektowne wyjazdowe zwycięstwo nad ówczesnym liderem ORŁEM Czerwonka. Zdaniem Tadeusza Sosnowskiego, był to jeden z najlepszych występów jego zawodników w rundzie. Opiekun WPZ jest również zadowolony z realizacji założeń taktycznych w "meczu niewykorzystanych szans" z LEŚNIKIEM Nowe Ramuki. W pierwszej fazie rozgrywek beniaminkowi klasy A zdarzały się także wpadki. Zimny prysznic spotkał WPZ na własnym boisku, gdzie podejmował zespół ze Smolajn. Gospodarze przegrali wtedy ze słabszym przeciwnikiem na własne życzenie. Nie najlepiej zaprezentowali się również w Knopinie. Tam jednak pojechali w okrojonym składzie - mecz rozgrywano wyjątkowo w sobotę, co kolidowało z pozapiłkarskimi obowiązkami sporej części graczy. Trener nie ma natomiast większych pretensji za wysoką porażkę na własnym boisku z FORTUNĄ Gągławki. - Gągławki zagrały po prostu bardzo dobrze i wykorzystały praktycznie wszystkie okazje - tłumaczy.

W meczach przed własną widownią WPZ uzyskał wyniki:

WARMIAK Wojciechy 0:0, WARMIANKA Bęsia 4:1, LEŚNIK Nowe Ramuki 2:1, FORTUNA Gągławki 2:5, LZS Smolajny 3:4, BURZA Słupy 4:1, GKS Dźwierzuty 8:1.

A oto przypomnienie rozstrzygnięć spotkań wyjazdowych:

LZS Knopin 0:2, KORONA Klewki 2:0, ORZEŁ Biesal 1:1, ORZEŁ Czerwonka 3:0, OMULEW Wielbark 2:0, MKS Jeziorany 6:1.

Z NADZIEJĄ W PRZYSZŁOŚĆ

Zespół z Leman wbił swoim rywalom 37 goli. Bezsprzecznie najlepszym kanonierem drużyny był Michał Kwiecień, zdobywca 16 bramek (w rundzie jesiennej przed rokiem był drugim strzelcem zespołu). Autorami goli dla WPZ byli również: Marek Kordas i Cezary Nowakowski - po 4, Krzysztof Gołota - 3, Adam Brzuzy, Tomasz Sawicki i Michał Sikorski - po 2, Michał Ryłka, Euzebiusz Lisiewski, Piotr Tyczyński i Grzegorz Malinowski - po 1.

Przewaga dobrych występów nad tymi słabszymi to również zasługa faktu, że zespół omijały na ogół kontuzje. Największego pecha miał Obrębski, który ze względu na uraz musiał zrezygnować z gry już na początku rundy. Z kolei jesienią wykurował się Brzuzy i powrócił do zespołu, zaznaczając swoją obecność zdobyciem dwóch bramek. Zespół być może wzmocni się na wiosnę, gdy ze służby w wojsku powróci Rosa. Pod uwagę brani są też wyróżniający się gracze ligi sołeckiej. WPZ ma również zaplecze w postaci drużyny juniorów młodszych. - Chłopcy zebrali się przed sezonem dopiero 15 lipca i... wygrali rundę - cieszy się Tadeusz Sosnowski, zajmujący się także szkoleniem młodzieży. Narybek zespołu z Leman wygrał 12 z 13 meczów. Jeden z graczy juniorów, Piotr Muchowski, wywalczył już zresztą miejsce w podstawowym składzie i z powodzeniem gra na prawej obronie.

Obecnie zespół trenuje w hali. Wyjście na boisko planowane jest na marzec. Mniej więcej miesiąc później WPZ przystąpi do rundy rewanżowej.

W meczach pierwszej części rozgrywek na boisku pojawiali się: Błaszczak, Dąbkowski, Saluszewski, Piotr Muchowski, Sawicki, Malinowski, Tyczyński, C. Nowakowski, Różacki, Ryłka, W. Nowakowski, Sikorski, Nasiadka, Lisiewski, Opalach, Kordas, Gołota, Hołod, A. Nowakowski, Mierzejewski, Obrębski, Brzuzy, Kwiecień, Paweł Muchowski.

(gp)

2006.01.04