Trwają wakacje, czas urlopów i letnich wyjazdów. W tym okresie wzrasta ruch na naszych drogach, a wraz z nim ryzyko wypadków i kolizji. Oto kilka porad, jak się zachować, kiedy znajdziemy się w podobnej sytuacji.

Kolizja czy wypadek - jak się zachować

Przede wszystkim nie traćmy zimnej krwi! Każdemu, nawet najlepszemu kierowcy może przytrafić się drobna stłuczka lub wypadek drogowy. Jeżeli w wyniku zdarzenia nikt nie jest

ranny, mamy do czynienia z kolizją drogową. Wówczas uczestnicy nie mają obowiązku wzywania policji. Istnieje on, gdy jeden z uczestników jest nietrzeźwy lub okoliczności wskazują, że zostało popełnione inne przestępstwo. Z punktu widzenia pokrzywdzonego, często lepiej wezwać policję, szczególnie wówczas, gdy okoliczności zdarzenia nie są do końca jasne lub winowajca nie przyznaje się do spowodowania kolizji. Wezwanie policji wskazane jest również, gdy któryś z uczestników okazał się cudzoziemcem.

Jeżeli nie ma ofiar, to uczestnicy zdarzenia mają obowiązek zapewnić bezpieczeństwo w miejscu stłuczki - należy więc niezwłocznie usunąć pojazdy z miejsca zdarzenia w taki sposób, aby nie tamowały ruchu i nie powodowały zagrożenia. Dobrze jest wcześniej zaznaczyć na jezdni miejsce usytuowania kół pojazdów uczestniczących w zdarzeniu (np. kredą). Po sprowadzeniu pojazdów ze środka drogi (skrzyżowania) należy poprosić pozostałych uczestników zdarzenia o ich dane personalne, dane właściciela pojazdu (nie zawsze jest nim kierowca) oraz dane ubezpieczyciela (firma i numer polisy). Przepis art. 44 prawa o ruchu drogowym nakłada na każdego uczestnika wypadku obowiązek podania tych informacji na żądanie każdego innego uczestnika zdarzenia.

Jeżeli mamy do czynienia z wypadkiem drogowym, w którym są ofiary, to całą procedurę należy rozpocząć od udzielenia pomocy poszkodowanym i wezwania pogotowia i policji. W takiej sytuacji przemieszczanie pojazdów z miejsca zdarzenia jest zabronione. Pamiętać też należy o właściwym oznakowaniu miejsca zdarzenia trójkątami ostrzegawczymi oraz włączeniu świateł awaryjnych w pojazdach uczestniczących w zdarzeniu drogowym. (źródło: KW Policji w Olsztynie)

KRADLI DREWNO

W czwartek 28 czerwca wieczorem dyżurny policji w Szczytnie został powiadomiony o kradzieży drewna z lasu w okolicy Marksewa. Pracownik leśnictwa usłyszał odgłos pracującej piły, a kiedy zbliżył się do miejsca, z którego on dobiegał, zauważył trzech mężczyzn. Na widok leśnika zaczęli uciekać, pozostawiając wóz konny z załadowanym drewnem. Policjanci ustalili dane sprawców kradzieży oraz właściciela konia. Wartość drewna wyceniono na 150 złotych. Jednego ze złodziei, 22-letniego Krzysztofa W. zatrzymano. Trwają czynności zmierzające do ujęcia dwóch pozostałych sprawców.

ŻĄDLĄCY INTRUZI

W minionym tygodniu strażacy znów usuwali kokony os, pszczół i szerszeni. Interweniowali m.in. w Pasymiu na ulicy Dworcowej oraz w Szczytnie w budynku schroniska na ulicy Pasymskiej. W piątek 29 czerwca rój os zadomowił się przed wejściem do ośrodka zdrowia w ulicy Kościuszki w Szczytnie. W następnych dniach strażacy usuwali kokony w Piasutnie oraz w przewodzie wentylacyjnym w budynku mieszkalnym w Kolonii.

LETNIE SADZE

Pożary sadzy w przewodach kominowych są prawdziwą plagą w okresie jesienno-zimowym. Jak się okazuje, do podobnych zdarzeń dochodzi również w sezonie letnim. W środę 27 czerwca sadze w kominie zapaliły się w domu jednorodzinnym na ulicy Słonecznej w Spychowie. Strażacy wygasili piec i założyli sito na przewód kominowy. Pożar nie spowodował poważniejszych strat.

ZDERZENIE Z CIĘŻARÓWKĄ

O dużym szczęściu może mówić kierowca nissana terano, który we wtorek 26 czerwca w Rozogach zderzył się z ciężarowym DAF-em. Do kolizji doszło wtedy, gdy usiłował on skręcić w lewo. Nissanem podróżowały cztery osoby, ciężarówką zaś tylko kierowca. Wszyscy opuścili pojazdy o własnych siłach. Kierujący nissanem doznał jedynie skaleczenia ręki.

TRAKTORZYSTA Z PROMILAMI

Nie tylko rowerzyści i kierowcy samochodów osobowych udają się w podróż po spożyciu alkoholu. W niedzielę 1 lipca wieczorem w Jabłonce, gmina Dźwierzuty kierujący ciągnikiem rolniczym 38-letni Zbigniew D. wjechał w ogrodzenie jednej z posesji, po czym oddalił się z miejsca zdarzenia. Kiedy policjanci dotrali do jego domostwa, sprawca przyznał, że jechał kilka minut wcześniej traktorem, ale zastrzegł, że nikogo nie zabił. Funkcjonariusze od razu wyczuli od niego alkohol. Okazało się również, że ciągnik nie ma tablic rejestracyjnych oraz ubezpieczenia. Zbigniew D. trafił do aresztu. W wydychanym powietrzu miał 3,05 promila alkoholu. Zostanie skierowany wniosek o rozpatrzenie sprawy w trybie przyspieszonym.

NA PRZEPUSTCE

W niedzielę 1 lipca przed godziną 4.00 policjanci patrolujący teren Szczytna na ulicy Polskiej zauważyli wybitą szybę w oknie kwiaciarni. Właścicielka, która przybyła na miejsce stwierdziła, że w kasie brakuje około 50 złotych. Po obejrzeniu nagrania z monitoringu ustalono, że kilka godzin wcześniej do kwiaciarni włamał się młody chłopak. Około 6.30 policjanci zauważyli idącego ulicą młodzieńca, w którym rozpoznali sprawcę przestępstwa. Daniel S. lat 17 został zatrzymany. Nastolatek przebywał akurat na przepustce z zakładu poprawczego. Miał przy sobie pieniądze w kwocie 33, 50 zł. Młodzieniec trafił do Policyjnej Izby Dziecka w Olsztynie. Za swój czyn odpowie przed Sądem Rodzinnym. Policja wyjaśnia też, gdzie siedemnastolatek nabył alkohol, ponieważ w momencie zatrzymania w wydychanym powietrzu miał prawie promil mocnego trunku.