Niekorzystna aura panująca od kilku dni sprzyja wypadkom i kolizjom. W minionym tygodniu na terenie powiatu doszło do kilku takich zdarzeń. W czwartek 20 października na drodze krajowej nr 53 kierujący volkswagenem golfem 24-latek, wykonując manewr wyprzedzania innego pojazdu, gwałtowanie zahamował, stracił panowanie nad autem i wjechał do przydrożnego rowu. Mężczyzna nie odniósł żadnych obrażeń, był trzeźwy.

Jesienne wypadki
Na rozsypane na drodze w okolicach Nowin siano najechał mercedes (zdjęcie z lewej), w Szczepankowie lancia staranowała ogrodzenie jednej z posesji (w środku), a w pobliżu Tylkowa renault wpadło do rowu

Tego samego dnia na odcinku krajowej „57” w okolicach Nowin z kierowanego przez 42-latka ciężarowego mana wypadły kostki siana. Jak się okazało, ładunek nie został prawidłowo zabezpieczony. Kostki spadły na przeciwległy pas jezdni, powodując zagrożenie w ruchu. Na przeszkodę najechał kierowca mercedesa, ale nie doznał żadnych obrażeń.

Z kolei w piątek 21 października na drodze krajowej nr 53 w okolicy Tylkowa, 50-latek kierujący renault na prostym odcinku nie dostosował prędkości do panujących warunków. W wyniku tego pojazd wypadł z jezdni i dachował. Zarówno kierowcy, jak i jego żonie oraz 10-letniemu dziecku nic się nie stało.

W sobotę 22 października w Szczepankowie na łuku drogi kierowana przez 50-latka lancia wypadła z drogi i uderzyła w ogrodzenie jednej z posesji. Kierowca nie odniósł obrażeń, po przebadaniu przez zespół ratownictwa medycznego pozostał na miejscu. Mniej szczęścia miała jego 55-letnia pasażerka, która z urazem nogi trafiła do szpitala w Biskupcu. Pierwszej pomocy na miejscu wypadku udzielili jej strażacy z OSP Dźwierzuty.

W niedzielę 23 października w Kokoszkach na drodze krajowej nr 59 volkswagen sharan na ostrołęckich numerach dachował w rowie. Kierujący autem 51-latek i jego 15-letni pasażer po przebadaniu przez ratowników medycznych pozostali na miejscu zdarzenia.