Towarzystwo Przyjaciół Szczytna wystawiło w piątek 28 lutego 2003 r. w Chacie Mazurskiej szopkę satyryczną. Utrzymaną w żartobliwym tonie inscenizację zaprezentowała Anna Bogusz autor, reżyser, twórca kukiełek i wykonawca w jednej osobie.

Za te wszechstronne umiejętności panią Anię śmiało można nazwać KOBIETĄ ORKIESTRĄ. Nie po raz pierwszy goście, a nawet sami chatowicze gromko oklaskiwali jej aktorski kunszt.

Pojawiające się w szopce kukiełki widzowie bezbłędnie utożsamiali z konkretnymi postaciami ze świata politycznego i kulturalnego, a dobrze dobrany podkład muzyczny, celny żart oraz odpowiednia prezentacja sprzyjały wyśmienitej zabawie.

Autorka uchwyciła zachowanie tych parodiowanych postaci i przywołała wydarzenia, jakimi żyło w roku ubiegłym nasze miasto. A więc obecność malarki Very Macht oraz uznanej pisarki Marty Fox, wesele mazursko-kurpiowskie, jubileusz 10-lecia "Kapeli Jędrka", sukcesy artystyczne Brygidy Bocian, jubileusz Chaty Mazurskiej...

To już druga szopka w wykonaniu p. Ani, a jak zapowiedziała szefowa chatowiczów - Wanda Jurczenko-Barnowska, kukiełkowe przedstawienia na stałe wpiszą się do kalendarza rozlicznych kulturalnych uroczystości prezentowanych w chacie.

Warto w tym miejscu wspomnieć, że Towarzystwo Przyjaciół Szczytna już 13 lat sprawuje pieczę nad zabytkowym obiektem CHATY MAZURSKIEJ, a feralna trzynastka stała się mottem przewodnim w śpiewie i wystroju podczas święta zgotowanego CHACIE w piątek 13.12.2002 r.

Początkowo chałupę mazurską zamieszkiwały różne rodziny, z czasem stała się ona własnością miasta i była administrowana przez największy miejscowy zakład - "Lenpol". W niej Przedsiębiorstwo Przemysłu Lniarskiego utworzyło Izbę Pamięci gromadząc różnorodne zabytkowe akcesoria związane z tkactwem.

W 1989 r. aktem notarialnym ówczesny naczelnik miasta - Jerzy Polakiewicz przekazał chatę na siedzibę Towarzystwu Przyjaciół Szczytna. Troszczą się więc o swoją staruszkę, bo pragną, by służyła wszystkim długie lata.

Grażyna Saj-Klocek

2003.03.05